niedziela, 4 maja 2014

Wasserfall – zapomniana „cudowna broń” III Rzeszy

Wasserfall – niemiecki pocisk rakietowy ziemia-powietrze podczas wystrzelenia. Często nie zdajemy sobie sprawy, jak blisko pewnych kluczowych rozwiązań (w tym przypadku rozbicia alianckiej strategicznej ofensywy bombowej) byli Niemcy


Prace nad tą bronią rozpoczęto w 1941 roku. W projektowaniu wykorzystano doświadczenia z opracowywania rakiety V-2 (Wasserfall był od niej dwukrotnie mniejszy). Pierwsze próby rozpoczęto w styczniu 1944.
Lot pocisku był sterowany drogą radiową przez operatora z ziemi, jednak planowano też opracować automatyczne systemy naprowadzania radarowego oraz śledzenia ciepła emitowanego przez cel z wybuchem wyzwalanym przez zapalnik zbliżeniowy.
Pułap jaki osiągały te pociski wynosił 20 000 m, było to znacznie więcej niż osiągały alianckie bombowce. Prędkość wynosiła 770 m/s. Materiał wybuchowy zawarty w głowicy miał w zamierzeniu zniszczyć kilka samolotów w jednym wybuchu. Eksplozja następowała na polecenie operatora.
Broń ta mogła sporo namieszać, jednak pocisk nie doczekał produkcji seryjnej, w lutym 1945 ośrodek w Peenemunde został ewakuowany. Skończyło się na 35 próbnych wystrzeleniach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz